Biblioteka warszawska, Volume 1A. Krasiński, 1845 |
Contents
| 372 | |
| 445 | |
| 458 | |
| 470 | |
| 483 | |
| 510 | |
| 521 | |
| 543 | |
| 195 | |
| 223 | |
| 234 | |
| 251 | |
| 256 | |
| 257 | |
| 307 | |
| 328 | |
| 342 | |
| 364 | |
| 572 | |
| 601 | |
| 634 | |
| 645 | |
| 656 | |
| 662 | |
| 678 | |
| 710 | |
| 731 | |
Other editions - View all
Common terms and phrases
akkord albo autor Badajoz Bolesława bowiem całą cały Cena złp cesarza chociaż choć czém części czyli daléj dopiéro dotąd dwóch Dytmara dzie dzieła dziś gdyby gienerała Helmold historyi Hiszpanii Hryhor jakie jednakże jednéj jednę jéj jestto jeśli jeżeli kawaleryi każdy kiem kopalni kraju któ którą którego któréj któren Llerena lubo mają mąka miał miéć miedzi miedź Minerał mogą mógł mówi nakoniec należy naszéj niego niéj niemi nieruchomość nietylko nych Ogrodnictwo Okładka drukowana pastwiska piechota piér podług potém półk półk nasz półkownik półku prawie prze przeto roślin rozbiór ruch własny rudy rzéki saméj Saragossy siebie skiego służebności sobą sposobem Styczeń swéj swojém szczególniéj sztuki ści takowe téj tém tém samém temi teraz téż tojest toniką trybut wedle więcej własności włościan wszakże wszy Wtém wtenczas wymoczków względem zatém zawsze ziemi zkąd została ztąd zupełnie życia życie
Popular passages
Page 362 - Surge a' mortali per diverse foci La lucerna del mondo : ma da quella, Che quattro cerchi giugne con tre croci , Con miglior corso, e con migliore stella Esce congiunta, e la mondana cera Più a suo modo tempera e suggella. Fatto avea di là mane , e di qua sera Tal foce quasi, e tutto era là bianco Quello emisperio , e 1...
Page 364 - Lecz zniewoli ją do pługa Świat i nowy duch kupiecki! # — Proch a wawrzyn w proch idący, I czas górą się niosący * — Myśl, a fala tej otchłani, Co dna nie ma ni przystani: * Byt, a wielkie bytów morze, Oceanów zdrój żywotnych, Gdzie myśl kąpie się iz błotnych Dróg, ku tobie wraca, Boże ! To rzecz ludzka W Pompei 1844 lata.
Page 141 - C. 67 — Eo quoque tempore Gero, preses, Sclavos, qui dicuntur Lusiki, potentissime vicit et ad ultimam servitutem coegit, non sine sui tamen gravi vulnere, nepotisque, optimi viri casu, caeterorum quoque quam plurimorum nobilium virorum1).
Page 23 - Lecz gdy wejdziesz w dziedziniec zamkowy, gdy, przechodząc przez niego, usłyszysz odgłos własnych kroków, przez ściany czworobocznego gmachu powtórzony, gdy nie napotkasz żyjącej duszy tam, gdzie niegdy tysiące dworzan i do dworu przybywających przebiegało, ogarnie cię myśl o znikomości wielkości ludzkiej i przypominasz sobie, że w politycznym znajdujesz się grobie.
Page 177 - Ogrody północne, czyli Zbiór wiadomości o rozmnażaniu i pielęgnowaniu drzew owocowych i roślin ozdobnych... Rozdziały te podają wiele szczegółów o tak zwanym zegarze kwiatowym, który wskazuje czas tak dalece dokładnie, że można według niego regulować zegarki. Pomysł „zegara kwiatowego...
Page 661 - KALINA Rosła kalina z liściem szerokiem, Nad modrym w gaju rosła potokiem, Drobny deszcz piła, rosę zbierała, W majowym słońcu liście kąpała, W lipcu korale miała czerwone, W cienkie z gałązek włosy wplecione. Tak się stroiła jak dziewczę młode I jak w lusterko patrzyła w wodę. Wiatr co dnia czesał jej długie włosy, A oczy myła kroplami rosy. U tej krynicy, u tej kaliny Jasio fujarki kręcił z wierzbiny I grywał sobie długo, żałośnie, Gdzie nad krynicą kalina rośnie,...
Page 264 - Przebiegłszy do wyłomów bram i murów, które za warownię mieszkańcom miasta służyły, w tych armaty z naszej iz ich strony opuszczone zastaliśmy, domy zaś i ulice bezludne. To wszystko przekonywało nas, iż już Saragossa zdobyta, a przecież gęsty ogień trwał ciągle. Zbliżywszy się do ogromnego gmachu, czyli klasztoru otworem stojącego, gdyśmy tam weszli, dziwny nas widok uderzył. Sprzęty i świętości kościelne...
Page 23 - Najgłówniejszy, a zarazem najsmutniejszy, pod wszelkim względem, ze wszystkich gmachów Warszawy, jest zamek, siedlisko dawnych królów i sejmów polskich, w którym każde wejrzenie na posępne mury i na pomniki historyczne natrafia.
Page 17 - Sekwaną w starym mieście, gdzie mojej kampanii wypadło postawić konie pod murem. Tam. żołnierze chędożąc konie, a my dozorując, obaczyliśmy nieznajomego przechodzącego iz wielką pilnością nam się przypatrującego. Wtem starsi legioniści poznają w nim Kościuszkę; gdyśmy go powitać chcieli, rzucił się w uboczną ulicę i znikł nam z oczów." Na początku miesiąca maja 1808 roku stanęliśmy w Bajonie, gdzie już zastaliśmy cesarza Napoleona z cesarzową Józefiną. Tam pierwszy...
Page 258 - ... rankiem pikiety dały ognia, zatrąbiono na alarm, aż tu konie nasze z miejsca ruszyć się nie chcą, tak się pochwaciły pszenicą. Wnet się pokazało, iż pikiety strzeliły do bydła, które się na chorągiewki nasze rzuciło. Z tej więc strony zaspokojonym, radzić nam wypadało, co z naszymi końmi robić. Jedni zaczęli koniom krew puszczać, drudzy uszy nadrzynać, ci dziury w krzyżach świdrować. Niewiele to wszystko pomogło, gdyż nam zaraz ze dwieście koni padło na miejscu,...