Podróż do Włoch, Sycylii i Malte, Volume 2S.Orgelbrand, 1848 |
Other editions - View all
Common terms and phrases
albo albowiem Archimedes Balbi bowiem brzegu choć Cyceron czasem czem dopiero dosyć dotąd dziś Etna Etnę Etny Genua Genui góry Grecy Greków handel Herkulanum jakby jednakże jednéj jéj Kapri Katanei koło Konradyna kości krateru król któ którą którego któréj któremi którym którzy lawa lawą lawy mają Malcie malowidła Malta Malty mało marmuru Messyny miał miasto mieszkańcy Monte morza morze morzu najwięcej nakoniec Neapolu Nicolosi niegdyś niemi niż ogród okolicy około okręt okrętów Ortygia Palermo pałac pię piękne Pompei Pompejum portu posąg posągów potem Pozzuoli prócz prze ręku Rzymian Rzymianie skale skały słońca Sorrento starożytni starożytności stąd stoi stóp Stromboli swéj Sycylii Syrakuzy szcze szczególniej środku świątyni teatr téj teraz Torre Tryest trzęsienie ziemi tysięcy Van-dyk Wenecyi Wezuwiusz wiatr widać widok widzieć wiele wielką więcej wino wszy wszystkie wśród wulkan wyspa wyspy zaraz znaleziono znowu zwykle życia
Popular passages
Page 340 - ... jak dwó^ch ciekawych anglików opływając tę wyspę, i do każdej zaglądając dziury, natrafili na tę osobliwszą grotę. Tej wszakże wiadomości nie podaję za najpewniejszą i niewątpliwą; bo być bardzo może że to zmyślili włosi, dla zachęcenia anglików, do dalszych poszukiwań, przy których czyczeronowie, przewodnicy, marynarze, chłopi co wynajmują osły lub muły, stróże różnego rodzaju, obdzierają niemiłosiernie tych pieniężnych wyspiarzy.
Page 334 - Viila locomello, zrobionej z klasztoru, do niej należy jak zwykle lasek pomarańczowy i oprócz tego ogromna grotta, kilkakrotnie na spadzistym brzegu wijąca się, z otworami z których widoki na turkusowe morze i Wezuwiusz. Tutaj można wygodnie i przyjemnie kąpieli morskich używać. Wśród lata, zwykle morze tu jak jezioro spokojne, rzadko kiedy swe fale rozkołysze, ale wtedy okropny szum powstaje, bałwany wznoszą się iz hukiem o skały odbijają, a jednak niebo pogodne, Wezuwiusz dymi...
Page 340 - Mając wewnątrz tylko krótko zatrzymać się, z obawy aby tu nas morze nie zamknęło, zapomnieliśmy o niebezpieczeństwie, tak to jest niespodziane, nowe i dziwnie piękne widowisko, do tych rzeczy należące, które gdyby się przyśniły komu, dziwiłby się, że miał sen tak osobliwszy. Do tych cudów już gotowych, czyczerone nasz, za piastra obiecał nam pokazać posąg srebrny, czemu przy cudownem wrażeniu, które ta grota uczyniła zbyt łatwo uwierzyliśmy.
Page 343 - Nicolo, który w czternastym wieku tak mocno wybuchał, że cała wyspa przez kilka miesięcy gorzała lawą się zalawszy. Do wyjścia na tę górę potrzeba sześciu godzin czasu, musieliśmy więc na Monte rodore poprzestać, bo ku wieczorowi mieliśmy tym samym statkiem wracać do Neapolu. Stąd rozlega się śliczny, zupełnie inny niżeli z innych punktów zatoki neapolitańskiej widok; tu cała wyspa Proczida plackiem na morzu leży, dalej wyspa Nisibis i zatoka Nizeńsha, na brzegach przylądku...
Page 344 - Zakończyło się nakoniec to widowisko kilkudziesiąt strzałami z moździerzy, wśród miasta ustawionych, które już i rano obudziwszy nas, tę uroczystość nam zapowiedziały. Dla znużonych ciągłą podróżą i wycieczkami, takie hałasy, które długo w noc przeciągają się, muszą się sprzykrzyć i najpiękniejszy Neapol podać w obrzydzenie mogą.
Page 344 - Neapolu, gdy zachodzące słońce za przylądek Mizeński, dziwnie piękny i wspaniały sprawiało widok. Statek przybywszy do portu jakby znużony podróżą, natychmiast położył się na bok z niemałym wszystkich przestrachem. Niespokoiła wreszcie już wcześnie, czekająca nas kłótnia z przewoźnikami portu neapolitańskiego , którzy z największym wrzaskiem i...
Page 335 - Sorrento) której roskoszne wille, wśród pomarańcz, oliwy, fig i wina bieleją. Okolica koło drugiego miasteczka Massa już jest więcej jałową i nie tak ma piękne wejrzenie. Minąwszy miasteczko Massa, wyspa Capri coraz wyraźniej rysuje się. Składa się z dwóch gór skalistych: solaro Anacapi-i, 339 a wśrodku żyzna dolina, najwięcej oliwą i figami zarosła, na której wznosi się miasteczko Rapri, z.
Page 334 - ... prowadzili. Jednego wieczora wyjechaliśmy na górę, z której na lewo zatokę Neapolitańską, na prawo Salerneńską widać: trudno sobie coś wspanialszego i bardziej czarującego wystawić; bo gdy z gór Salernitańskich blady ale ogromny księżyc wynurzał się, jakby duch średniowiecznej...
Page 344 - Wśród najludniejszej ulicy gdzie nieustannie powozy jadą, palą się i snują szmermele, obracają młynki, ogień i iskry zalatują w pootwierane okna i sklepy, napełniają je iskrami i dymem; mimo tego żadnego tu nie czynią przygotowania do gaszenia ognia, któryby tak łatwo mógł zająć się,polycyja z daleka i obojętnie na tę zabawę ludu spogląda.
Page 344 - ... przez jakąś gnuśność, żeby sobie nie zadać pracy, już przez bojaźń zemsty, bo neapolitańczyk gdy nie oszuka za skrzywdzonego się poczytuje i gotów nożem się pomścić na tym, który mu do takiego zarobku przeszkodzi}.